"MATECZNIK BIAŁOWIESKI" (3/2010)
KWARTALNIK POPULARNONAUKOWY
BIAŁOWIESKIEGO PARKU NARODOWEGO
w numerze
|
|
WYSOKIE DRZEWA CZ. II (str. 2)
Wojciech Adamowski
Sylwetka żadnego innego drzewa nie kojarzy się tak jednoznacznie jak smukła sylwetka świerka pospolitego Picea abies. Od nieco podobnej jodły można go odróżnić po krótkich, ostrych igłach i zwisających szyszkach, opadających w całości. Świerk pospolity występuje masowo w strefie tajgi w Skandynawii i europejskiej części Rosji, a także w górach Europy Środkowej. Te na zdjęciu rosną w Parku Pałacowym w Białowieży.
|
|
RÓŻNORODNOŚĆ KSZTAŁTÓW OWOCNIKÓW CZ. I (str. 6)
Anna Kujawa
Gdy prosimy kogoś o narysowanie grzybowego owocnika, to najczęściej na kartce pojawia się kształt podobny do prawdziwka lub muchomora. Tymczasem bogactwo kształtów grzybów jest ogromne i rozglądając się uważnie wokół, można zauważyć owocniki zupełnie odbiegające wyglądem od tych, które jesteśmy skłonni przypisywać grzybom.
|
|
AMATORZY ŚWIERKA (str. 10)
Marek W. Kozłowski
Świerkożercy, mające długą historię związki owadów ze swym drzewem żywicielskim, wytworzyły szereg specyficznych z nim powiązań. Charakter tych związków daje się streścić w takich słowach jak: „podjadanie”, „manipulowanie”, „dobijanie”, a nawet „podtruwanie”. Warto nieco przybliżyć te ciekawe układy.
|
|
PRZYBYSZ Z DALEKIEGO WSCHODU (str. 12)
Cezary Mitrus
Na terenie Polski muchołówka mała jest gatunkiem nielicznym i najczęściej można ją spotkać we wschodniej części kraju, w dużych kompleksach leśnych, z drzewostanami liściastymi. W grądach Białowieskiego Parku Narodowego, gdzie znajduje wiele dogodnych miejsc do rozrodu, osiąga dość wysokie zagęszczenia, do ponad 2 par na 10 ha. Jest rzadkością na zachodzie Europy.
|
|
SKARB W PUSZCZY BIAŁOWIESKIEJ (str. 15)
Tomasz Samojlik, Piotr Daszkiewicz
Około 1820 roku w puszczańskich wsiach i osadach krążyła wieść o skarbie w uroczysku Zamczysko, odkrytym przypadkiem przez chłopa ze wsi Tuszemla. Sprawą zainteresował się sędzia ziemski powiatu prużańskiego Antoni Skrodzki, który rozkazał swoim ludziom przekopanie okolic Zamczyska. Poszukiwania nie przyniosły rezultatu, jednak wieść o nich szeroko się rozniosła i Skrodzki zmuszony był poinformować o sprawie zwierzchnika – wielkiego księcia Konstantego. Ten z kolei zlecił zbadanie sprawy gubernatorowi grodzieńskiemu Bobiatyńskiemu, który w 1825 roku polecił kolejny raz przekopać uroczysko Zamczysko. Akcja poszukiwawcza przyniosła odkrycie kamieni, które wzięto za resztki fundamentów oraz szkieletów i skorup niewielkich naczyń glinianych. De Ronke podsumował, iż jest to miejsce mogił „może jeszcze słowiańskich”.
|
|