– fotografa przyrody, autorki diaporamy prezentowanej na wydarzeniu
Nie taki straszny wilk... niezwykle ważne i bardzo aktualne
przesłanie Wilczej Nocy w Białowieskim Parku Narodowym
(16-17.02.2019). To już trzecia edycja wilczego festiwalu i tak jak
poprzednie, zgromadziła tłumy. Zapisy skończyły się wkrótce po
ich rozpoczęciu. Zabrakło miejsc. Przypadek?
W różnych mediach, zwłaszcza lokalnych, coraz częściej pojawiają
się artykuły, w których autorzy próbują stworzyć atmosferę
zagrożenia - strasząc wilkiem - żarłoczną bestią rodem z
„Czerwonego Kapturka". A przecież „nie taki straszny wilk jak
go malują". Co więcej - niezwykle pożyteczny dla przyrody,
niegroźny dla człowieka, rodzinny, wierny i oddany swoim
najbliższym.
Jego upolowane zdobycze, w przeciwieństwie do
tych „pozyskanych" przez myśliwych - stają się ucztą
również dla innych leśnych stworzeń. Jak to pięknie pokazała w
swoim wykładzie dr hab. Nuria Selva (na żywo tłumaczył Adam
Wajrak) - wilki zabijając, dają życie innym. A nie mają lekko.
Nieraz takie polowania kończą się porażką, nieraz wracają z
nich okaleczone, kulawe. Dodatkowo wielkim zagrożeniem są wnyki,
kłusownictwo, ruchliwe drogi, presja człowieka oraz naturalny,
groźny wróg w postaci świerzbu. Wobec tylu trudności wokół, jak
trudno przetrwać wilczej rodzinie, najlepiej pokazał poruszający
film „Wilcza saga" Macieja Romańskiego z Wigierskiego Parku
Narodowego.
Dzikie zwierzęta nie znają granic, ale i za
granicą nie dzieje się dobrze. O trudnym życiu wilków po
białoruskiej stronie Puszczy opowiedział Victor Fenchuk, sugerując
potrzebę zorganizowania podobnego festiwalu na Białorusi. Pomysł
świetny, gdyż edukacja ma wielką rolę w postrzeganiu i ochronie
tego wspaniałego drapieżnika. Jego niezwykłe piękno ukazali dwaj
fotografowie mieszkający po dwóch stronach Puszczy Białowieskiej -
Tomasz Czykwin z Polski i Aleksander Pekach z Białorusi. Wytropione,
spotkane w dziczy, nienęcone, niepłoszone. Trop wilka zaprowadził
publiczność do Puszczy również w mojej diaporamie, gdzie każdy
mógł na chwilę stać się gościem w jego krainie.
Marcin
Kostrzyński wśród licznych, ciekawych i wesołych opowieści
ukazał inteligencję młodych wilków, chęć do zabawy oraz
wspaniałą umiejętność współpracy, by osiągnąć wspólny cel.
Nic tak nie uczy, jak własne
doświadczenie. Dlatego warto było ruszyć w teren. Co prawda wilk
unika człowieka i mimo opowieści o wilkach podbijających świat,
nadal niewielu miało okazję go spotkać na własne oczy, a tym
bardziej zaobserwować go przez dłuższą chwilę, pozostają wszak
tropy. Umiejętność ich czytania może nam bardzo wiele opowiedzieć
o ich życiu, zachowaniu, a nawet upodobaniach czy charakterach.
Wszak wilki, jak i ludzie - różnią się pomiędzy sobą nie
tylko wyglądem, ale i usposobieniem.
Łatwo nie było, zbyt wczesna wiosna zmyła śnieg z pól, zostawiając
lodową skorupę na leśnych drogach. A jednak gdzieniegdzie uważni obserwatorzy
dostrzegli pojedynczy odcisk wilczej łapy, ślady drapania, a nawet
wilczą kupę, której zapach, dla tych, co odważyli się ją
powąchać, pewnie zostanie niezapomniany. Zapach dzikiej natury...
Białowieski Park organizując ten wspaniały festiwal Wilczej Nocy po raz
kolejny pokazał, że dzika przyroda jest piękna, jest dobrem unikalnym,
ale też coraz bardziej zagrożonym. Czy przetrwa do kolejnych pokoleń?
Zależy to również od nas.
Katarzyna Gubrynowicz
gubrynowicz.pl
|
1. | |
| 2. | |
| 3. | |
| 4. | |
| 5. | |
| 6. | |
| 7. | |
| 8. | |
| 9. | |
| 10. | |
| 11. | |
| 12. | |
| 13. | |
| 14. | |
| 15. | |
| 16. | |
| 17. | |
| 18. | |
| 19. | |
| 20. | |
| 21. | |
| 22. | |
| 23. | |
| 24. | |
| 25. | |
| 26. | |
| 27. | |
| 28. | |
| 29. | |
| 30. | |
| 31. | |
| 32. | |
| 33. | |
| 34. | |
| 35. | |
|
|